Flaga Ukrainy w dłoni kobiety. Jak wojna wpływa na rynek nieruchomości

Sytuacja za wschodnią granicą wciąż jest niestabilna i nikt na chwilę obecną nie wie, jak długo potrwa konflikt zbrojny między Rosją a Ukrainą. Jako że Polska jest bezpośrednim sąsiadem Ukrainy, wielu tamtejszych obywateli to właśnie w naszym kraju znalazło schronienie. Oczywiste jest, że gdzieś muszą mieszkać, zanim będą mogli wrócić do swojego kraju. Stąd rodzi się pytanie, czy wojna wpływa na rynek nieruchomości w Polsce?

Wojna na Ukrainie — co to oznacza dla rynku nieruchomości w Polsce

W czasie pandemii Covid 19 wiele osób zastanawiało się, czy wpłynie to w sposób znaczący na rynek nieruchomości. Chodziło głównie o ceny mieszkań nowych i z rynku wtórnego. Upadek wielu firm z powodu lockdownu, zwolnienia, problemy finansowe nie wróżyły niczego dobrego i mogły odbić na spadku sprzedaży mieszkań. Okazało się jednak, że ceny mieszkań nie spadły, a developerzy nie zwolnili tempa budowy nowych osiedli.

Gdy doszło do konfliktu zbrojnego za naszą wschodnią granicą i w Polsce pojawiło się kilka milionów uchodźców, pytania dotyczące sytuacji na rynku nieruchomości znów wróciły. Wciąż można spotkać się z pytaniem, czy wojna wpływa na rynek nieruchomości. Odpowiedź nie jest jednoznaczna, bo dotyczy co najmniej trzech tematów.

Sytuacja na rynku najmu mieszkań

Tu chyba najbardziej wojna odcisnęła swoje piętno. Trudno się dziwić, skoro prawie 4 miliony uchodźców z Ukrainy w bardzo krótkim czasie pojawiło się w Polsce i gdzieś musieli zamieszkać. Na chwilę swoich lokali użyczyli im zwykli obywatele, ale na dłuższą metę uchodźcy musieli znaleźć coś sami. Tym bardziej że mieszkanie w kilka rodzin w jednym mieszkaniu nie jest komfortowe.

Najbardziej liczba ofert mieszkań na wynajem spadła w dużych miastach i jak na razie wciąż na takim poziomie się utrzymuje. Są miasta, w których ofert brakuje. Poza tym wzrosły ceny najmu, a popytu takiego jak teraz, nie było od kilku lat.
Wielu Ukraińców znalazło pracę w Polsce, a ponad milion uzyskało numer PESEL. To oznacza, że zainteresowaniem cieszą już nie tylko mieszkania duże i atrakcyjne, ale też mniejsze i o niższym standardzie. To zrozumiałe, gdy dach nad głową potrzebny jest na już.

Rosnące ceny mieszkań. Jak wojna wpływa na rynek nieruchomości

Zakup nowych nieruchomości

Do Polski w wyniku wojny na Ukrainie przybyły osoby o różnym statusie społecznym. Są wśród nich biedni, z klasy średniej i bogaci. Mieszkania nie należą do najtańszych, dlatego nie każdego stać na wyłożenie gotówki. Jak łatwo się domyślić, w przypadku uchodźców zakup na kredyt raczej nie wchodzi w grę. Czy w takim razie bogaci mieszkańcy Ukrainy, którzy przyjechali do Polski, kupują tu mieszkania?
Okazuje się, że nie, ponieważ większość z nich planuje powrót do swojej ojczyzny, gdy tylko sytuacja nieco się uspokoi. Już na Ukrainę wróciła prawie połowa jej mieszkańców, którzy od kwietnia zaczęli przekraczać granicę, chroniąc się przed wojną.

U developerów pojawiają się raczej Ukraińcy, którzy mieszkają w Polsce już od kilku lat. A to oznacza, że jak do tej pory, nie dało się zauważyć żadnych większych ruchów, gdy chodzi o zakup mieszkań. Możliwe, że jedną z przyczyn są wciąż utrzymujące się wysokie ceny mieszkań, ale nie tylko. Duża inflacja w Polsce, podwyżki stóp procentowych i co za tym idzie, coraz większe problemy ze zdolnością kredytową zainteresowanych zakupem nowych mieszkań, to rzeczywiste problemy, nad których rozwiązaniem muszą się pochylić developerzy. Być może jednym z rozwiązań będzie zmiana struktury mieszkań na te o mniejszej powierzchni i dużej liczbie mniejszych pokoi.

Wpływ wojny na Ukrainie na tempo budowy mieszkań

Rynek nieruchomości zwykle reaguje z opóźnieniem na różnego rodzaju zawirowania i zmiany. Dlatego trudno jednoznacznie ocenić, jak wojna na Ukrainie wpływa na rynek mieszkaniowy. Z pewnością wiele firm straciło pewną liczbę pracowników z Ukrainy, którzy wrócili, by walczyć o wolność swojego kraju. Poza tym pojawiły się problemy z dostawą niektórych materiałów budowlanych, przez co dochodzi do opóźnień w realizacji nowych projektów. Nie pozostaje to bez wpływu na ostateczną cenę mieszkań, przez co sprzedaż nieco spadła. Pytanie tylko, czy większy wpływa na to ma wojna, czy może coraz droższe kredyty i duże problemy z ich otrzymaniem.

Wojna nie wpływa jednak na decyzje zakupowe Polaków, którzy wciąż są zainteresowani własnym M. I choć teraz wielu nie może sobie na to pozwolić ze względu na brak zdolności kredytowej, to zakup nieruchomości wciąż jest w ich planach na najbliższą przyszłość. To zaś sprawia, że rynek nieruchomości radzi sobie i będzie radził całkiem nieźle, pomimo zmieniającej się i wydawać by się mogło niekorzystnej sytuacji w kraju i za granicą.

Źródło:
www.regiodom.pl

0 0 votes
Ocena artykułu
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Zapraszamy do komentowaniax